Dzień siódmy-PIĄTEK
W piątek wybraliśmy się do IHRE Nature
School, gdzie mieliśmy wiele zajęć praktycznych, które miały nam zobrazować jak
wyglądało życie ludzi przed wieloma laty, Musieliśmy samodzielnie ugotować
sobie obiad, upiec ciasto czy wykonać masło. Było to dla nas bardzo
ciekawe doświadczenie, dzięki któremu
wywiązała się ciekawa dyskusja na temat ekologii, a także przyszłości naszej
planety.
Dzień ósmy-SOBOTA
W sobotnie przedpołudnie udaliśmy się do szkoły podstawowej w
Karlshamn, gdyż właśnie tam odbywają się zajęcia kulinarne uczniów z
Osterslattskolan. O tym jak trudna może być sztuka gotowania przekonaliśmy się
kilka razy, jednak zawsze wszystko kończyło się happy endem i można śmiało
powiedzieć, że kilku uczniów naszej szkoły odkryło w sobie kulinarny potencjał,
którego niestety nie mają okazji szlifować w naszej szkole, w której zresztą
jak w każdym polskim gimnazjum nie ma do tego zaplecza. A szkoda, bo jak
widzimy na zdjęciach mamy w kraju samorodne wręcz talenty…
A oto przykład |
Dzień dziewiąty-NIEDZIELA
Niedziela była kolejnym dniem wolnym, w którym każdy mógł troszkę
odpocząć od „Comeniusowych obowiązków” i powdychać czyste szwedzkie powietrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz